niedziela, 17 kwietnia 2016

Tak i oto powoli zawierucha ustawała..ach ile to trza krwi upuśić by łakomych zaspokoic

...i o powiadam Ci kochanieńki ,że dlugo ino bym się ostał w tej gościnie tej cp wczoraj mieliśmy
zaszczyt skosztować ,wśród tak pieknych dziewek.och..
No cóż było minęło i co powspominać będzie..
ino chcesz skoro i tak gadam haha ..ha.. dopowiem dalei jak to bylo z tymnoo..Kaziemrzem I Odnowicielem.ykhmm ano...
Jakem wspomniał po śmierci Mieszka Wtórego , ano spuśzizna  na  jego syna Kazimierza spłyneł, onego on miał z Saksońską księżniczką z rodziny palatyna longobardzciego.
Ówczas to pod koniec panowania naszego Mieszka nasz kraj nie był już takim samym państwem
jak za jego ojca ,a naszego króla Bolesława Wielkiego  ykhm..Chrobrym zwanego.
Wówczas już w kraju naszem panował wśród ludu , ano rozłam religijny, ano przez ten kościół co podstępem i mordowaniem wdarł się na nasze ziemie.
Obca nam wiara zwana Chrześcijańską przeniknęła na wskroś sfery wyższe , zaś tylko nasz lud pospolity w zgodzie z naturą i wiarą nam przyrodzoną ostawał, tradycii przodków dotrzymując..
za co ich mordowano w imię jakiegoś symbolu, nakładając dziesięcinę na i tak biedny już naród..och
tak tak , bo za słabych rządów Mieszka Wtórego trochę zęsmy  znaszą wiarą przyrodzoną siły odzyskali.Wlasnie tedy jeszcze naświat przyszedł Kazimierz I później odnowicielem zwanym, a to z racyji  iż nauki w klasztorze pobierał i kośiół wspierał niźli z podźwignięcia narodu z kolan.tak bratku..
Na ten czas gdy nasz Mieszko Wtóry umarł, lud nie mógł zdzierżyć obcej Ryxy czy też Rychezy, która jawnie nasz naród nienawidziła, a samego Kazimierza i Karolem też za garanicami zwanego  ino w przeświadczeniu tym wychowała..tak tak oj nie lubił  on nas Lechów ,,nie lubił..
Podobno jak i matka także nienawidził on naszej wiary przyrodzonej nam..
Zatem ledwie nasz król Mieszko Wtóry zmarł , Kazimierz  jeszcze młody tron po ojcu objąć miał, ona ówczas jego matka Ryxa to rządzenia wystapiła ino w imieniu młodego syna..ha scwana lisica..
Niechybnie pragnęła  wywierać swój  wrogi nam wpływ na rządy i to za syna panowania..
Toteż nasi wojewodowie , na czele z byłym podczaszym Mieszka Wtórego ano Masław zwanym , księciem Mazowsza ówczesnego zdzierżyć nie mogli
 ino że nasz naród ta kobieta zniewolić chce i obcymi ludźmi pochodzenia z saksonii się na dworze obtacza..
Takoż więc  jakem mówił wcześniej  zmuszono ją by w pospiechu ze swym synem Kazimierzem  do opuszczenia naszego królestwa ..ha!!
Zatem powiadają ,że wraz ze swym synem i dworzanami do Saksonii się udała na dwór  cesarski..
Na ten czas Kazimierz  przez matkę do szkół klasztornych ostał posłany  ino  we Fracii i potem we Włoszech gdzie oprócz jezyków i nauki duchowe od kościoła rzymskiego odbierał.

W tychże czasach iego nieobecności , nasz kraj  przez sasiadów począł nękany być, gdyż wojna domowała u nas rozgorzała i słabymi na pastwę wroga ukazała co na łakome oczy nasze ziemie i bogactwo wystawiało..
Wówczas to Książe ruski Jarosław widząc okazyje najechał,,ograbił i spalił Mazowsze..
Ciężko tedy ino było..ach  ino mi w gardle zaschło ykhm..
Tedy także .Konrad cesarz, pod owe czasy zmarły, pochowanym został w kościele Spireńskim. Po nim nastąpił Henryk III, syn przybrany i zięć Konrada, który wcześnie jeszcze za życia ojca obrany i postanowiony był królem Rzymskim, ośmdziesiąty szósty cesarz po Auguście. ..
Zatem działo sie bratku oj działo ...
Widząc ,żę kraj nasz ku rozpadowi idzie , posłowie  do Rzymu do papieża pojechali uzyskać zgodę na zabranie Kazimierza z ze szkoły klasztornej.
Gdy ową zgodę otrzyymali, niezmiernie uradowani wpierw do matki do Saksoni go zawieżli.
Ryxa  na te czas odradzała synowi pówrót do krajy ...jak to ujęła  hmm..żeby nie wracał do królestwa, skołatanego domowomi i zewnętrznemi wojny, spustoszonego i w perzynę niemal obróconego, które przedstawiało w miejscu miast i wiosek kupy popiołów i zgorzelisk, i gdzie należało mu się lękać krzywd poprzednio doznanych i niedoli wygnania;
No i nie posłuchał matki i pwrócił na naszą ziemię..jeszce  tylko
Ryxa  oddala Kazimierzowi synowi, wracającemu do królestwa Polskiego, wiele klejnotów w złocie, srebrze i drogich kamieniach, które z Polski była wywiozła;
Po drodze wedele wskazań posłów zajechał jeszcze do swego wujka ano cesarza Henryka IIIgo,, króla rzymskiego, gdzie oddzyskuje korony złote darowane Konradowi przez jego matkę i jednocześnie śle listy do księcia czeskiego Brzetysława aby on łupy zrabowane naziemiach naszych oddał.
Ułatwiwszy pomyślnie swoje sprawy u Henryka III, króla Rzymskiego, i uzyskawszy zezwolenie tak króla jako i matki swojej, Ryxy, z Sasksonii  udaje się do Polski.
W rozpadajacej naszej ojczyźnie gdy dowiedziano sie o pwrocie Kazimierza do kraju ówczas to  radość u mędrców nastała , gdyż teraz za wszelaką cenę kraj targany  kłótniami domowymi i wojnami  zjednoczyć napowrót.
Naprzód na granicach królestwa liczne warownie i zamki, przez nieprzyjacioł zajęte, albo od łupieżców domowych i rozbójników opanowane, podchodzi, oblega i zdobywa; poimane w nich łotry karząc surowo, jednych wieszać na szubienicy, drugich mieczem tracić, innym nogi i ręce ucinać każe; a tak srogością kaźni odstrasza zbrodniarzy.
Tak i oto powoli zawierucha ustawała..ach ile to trza krwi upuśić  by łakomych zaspokoic i napowórt pokój przywrócić..ach
także gromi występki, wykorzenia zbrodnie, ukraca wszelkie niegodziwości, hamuje pokrzywdzonia; niektórych znowu wynosi i na dostojeństwach osadza. W końcu taki padł postrach na obcych nieprzyjacioł i na krajowców, że pierwsi opuszczali swoje zabory, drudzy udawszy się w pokorę, już to sami, już przez wstawiających się za nimi przyjaciół, błagali, aby im przebaczył i popełnione odpuścił bezprawia.
Udano się potem do stolicy Gniezna, gdzie przez arcybiskupa Stefana, w obecności innych biskupów Polskich, Kazimierz, pierwszy tego imienia książę, z porządku zaś trzeci, jednozgodnie okrzykniony i wybrany królem Polskim, koroną, którą przywiózł, ozdobiony został, namaszczony i ukoronowany.
Po namaszczeniu i odbytym wedle prawa i zwyczaju obrzędzie koronacji, biskupi i panowie Polscy uznali za rzecz konieczną o to się przedewszystkiem postarać, ażeby Kazimierz król Polski pojął w małżeństwo jaką znakomity książęcego rodu dziewicę dla zapewnienia sobie przez ten związek potomstwu i następstwa, a odnowienia i ustalenia królestwa Polskiego przez uzyskane powinowactwo i dostatnie wiano. Dzierżył na ów czas państwo Ruskie książę Jarosław, syn Włodzimierza, mający córkę, rodzoną z Anny, siostry Bazylego i Konstantyna, cesarzów Greckich zwaną Mryja.
Z racji innej wiary przyjmując chrześcijaństwo jako nową wiarę i przbrawszy imię Dobrogniewa poślubia naszego króla Kazimierza I .
Na ten czas władzę w kraju oddzyskawszy  na nowy krół Kazimierz I  jednoczy  pozostałe ziemię i zwycięża wkońcu Masława księcia Mazowsza z pomocą wojsk pruskich  , przyłączając napowrót  jego ziemię do krółestwa.
A żem i wspomniał ,że odnowicielem nazwany także ostał , gdyż z racji wykształcenia duchowego w podzięcę na nowo począł  chrześcijaństwu na naszych zienmich wzrastać i wiele miejsc pod nowe klasztory i świątynie ufundował ..tak tak miły mój takiż to odnowiciel by . To była niechybnie cena za zjednoczenie naszej ojczyzny...och...
W tymże czasie ze związku z Dobrogniewą przychodzi naświat  syn Bolesław, a potem w czasie gdy głód w czechach po wojnach z Henrykiem III panował, urodził sie Kazimierzowi drugi syn Władysław, a potem i trzeci nazwany na cześć przodków Mieczysław , czy też Mieszko hmm..
W każdym bądź razie  pod one czasy Kazimierz król Polski i rycerstwo jego w błogim spoczywali pokoju. Po stłumieniu bowiem Masława, przywłaściciela i samorządcy księstwa Płockiego, i ukaraniu go zasłużoną śmiercią, żaden z tych, którzy w nieobecności króla wdzierali się byli do rządów, nie miał już sobie za hańbę ulegać z powolnością. Sami nawet Prusacy, Jadźwingowie i inni barbarzyńcy utrzymali się. w wierności. Zaczem Kazimierz król Polski, uspokoiwszy ojczyznę, z sił wycieńczoną i poprzedniemi skołataną wojnami, starał się ją wszelakiemi środki podźwignąć,
Jednakże później Głód wielki, który był nawiedził wszystkie prawie kraje chrześciańskie, utrapił i wygubił wielu ludzi: a gdy plaga powszechnej nędzy z każdym dniem wzmagała się i rozszerzała, na domiar złego powstały rozruchy, a potem wojny domowe i zewnętrzne. Pod on czas i Lutycy (Liutici populi), wiodący ród od Sławian i Polaków, a siedzący przy ujściu rzeki Łaby, kędy ta wpada do morza, wydawszy wojnę Sasom i narodom pogranicznym, i w stoczonym boju otrzymawszy zwycięztwo, sprawili rzeź okropną, a uciekających potopili w wodzie. Wtedy też Wilhelm, margrabia Saski, z wielu innymi Sasami poległ od oręża Lutyków
takeż zjednocznie  naszego kraju świadkiem wielu cierpień i wojen naokoło było.
np ale by zakończyć jakoś  dzisiejszą opwieść .. król dożywa wieku czterdziestu czterech lat i po osiemnastu lat umiera w Poznaniu i ostaje pochowany w katedrze poznańskiej.
Na następce wówczas wyznaczono pierworodnego Bolesława zwanego potem Szczodrym..
oj tak bratku zatem dzisiaj  dobra opwieścia zasłużyłem na łyka miodu i strawę..zatem przejmuj lejce ,a ja na tyle wozu legne  i odpoczne...