poniedziałek, 30 listopada 2015

króla obrano jego syna Bolesława, później zwanego Chrobrym.

..trala,lalala,....Jedzie ułan lasem,   (link)
 Huknie sobie czasem
Idzie piechur bokiem
Potrząsa tobołkiem
Ułany panięta
Pojedli cielęta
A piechury -ury
Noszą po nich skóry
Wstąpił sobie ułan
Na szklaneczkę miodu
Sięgnął do kieszeni
Pieniędzy jak lodu
Wstąpił sobie piechur
Na szklaneczkę piwa
Sięgnął do kieszeni
A pieniędzy nie ma......
Oj bratku, wleczem się już od tego Konina ze dwa dni....dobrze ,żeśmy ostali na popasie wtedy dłużej..bo nie wiem jakby to zniosło me wrażliwe ciało ...ahahaha..gdyby popić ,pojeść i dobrze pospać nie miało..ahahaha..toż to poezyja ..nieprawdaż  ?!
Hmm..pamiętasz jak nad ogniskiem mówił żem o Mieszku I i jak to w ramiona kościoła nas wepchnięto? pamiętasz Bratku ?! tak ..do dobrze, zatem powiem dalej co było...
A były to nastały ciężkie czasy i klęska urodzaju była ,a i powodzie się zdarzały, jak i apetyty naszych sąsiadów na nasze ziemie ..
Jakem wspomniał o Dobrawy pochowaniu ,tak rzeknę , ino po żałobie sześć lat trwającej syn Mieszka i Dobrawy ano..Bolesław na rozkaz ojca by wznowić dawną przyjaźń z Panonią- Węgrami znaczy się- zaślubił księżniczkę , córkę tamtejszego władcy. 
Wówczas to w Gnieźnie wyprawiono zaślubiny z wielką okazałością i wśród zabaw, wśród najznamienitszych mężów i baronów tak z królestwa Naszego jak i Wegier..
Owoc tych zaślubin narodził się po sześciu latach starania i był nim Mieczysław -jako imię dostał po swym dziadku .
W tymże samym czasie Mieszko I wraz  z synem Bolesławem  dowiedziawszy się o śmierci Bolesława Pobożnego księcia Czech i Moraw ubolewając bardzo,że księstwo czeskie  staje się pastwą chciowsci moznych, a następca jego - książe czech- także Bolesław istnieje tylko z imienia władcą, wkracza z wojskami do Czech.. A kiedy inne miasta przyjmowały naszego króla i księcia z należną czcią i poddawając się jego poleceniom i rozkazom, jedna tylko Praga zamkneła bramy..ha to ci tupet !!
Tedy Mieszko I wraz synem otacza ją i zdobywa , a ustanowiwszy zarówno na zamku , jak i w mieście załogę wojskową, uporządkowawszy sprawy czeskie , powraca do kraju bez strat jako triumfujący zwyciężca...Sława!!!
Takeż po wielu latach takiego rządzenia i wielu triumfów oraz w prowadzeniu wiary chrześcijańskiej do naszego kraju  Mieszko zmarł.
pogrzeb jego odbył się ze słuszną i należną czcią i w katedrze poznańskiej ostał poichowany,
Na jego miejsce decycją prawomocnego  wiecu na króla obrano  jego syna Bolesława, później zwanego Chrobrym.
Jego przyrodzone zdolności zabłysły już w licznych i bohaterskich czynach wojennych. Odznaczał się na swój wiek  dwadziesta osiem  lat niezwykłą skromnością. Był bardzo urodziwy , cechowały go wielka roztropność usmysłu i wielkoduszność.Bradzo sprawny w rozsądzaniu spraw , łaskawy dla rycerstwa . Dwór jego składał się nie tylko z rycerstwa, możnych ,lecz i wyzwoleńców, których uwolnił z niewolnictwa..ha!! Taki był...Bystrego rozumu , przesławny radą i męstwem ,szczodrością i łaskawością powściągał bardzo i łagodził surowość swoich rozkazów, kierując wszelakimi sprawami państwa naszego nie na los szczęścia, lezc według zasad cnoty.
Natura bowiem obdarzyła go wpaniałą i dostojną postawą, wyróżniającą go od innych śmiertelników.
Nasz król Bolesław Chrobry miał umysł sprawny i obrotny ,przez co i łatwo umiał dostosowywać się  do miejsca, czasu i osób , i w każdej okoliczności znaleźć odpowiednią  radę  czy to w czasach pokoju , czy wojny...ach jak przyjemnie słuchać tego ..nieprawdaż?
Pod tymże panowaniem na nowo nasze państwo rozkwita i budzi podziw sąsiadów walecznością naszej armiji oraz o odzyskane , jak i nowe ziemie wzbogaca.
W owym czasie jednak dochodzi do wymiany zdań naszego króla Bolesława  z posłami Pruskimi i poróżnienia nas z nimi o ciało zamordowanego ówczas mnicha chrześcijańskiego Wojciecha. Tedy to król Bolesław grozi Prusom wojną jeżeli ciało tego mnicha nie zostanie wydane. 
Jednakże dochodzi do porozumienia co zaowocowało późniejszymi sytuacjami, a októrych opowiem potem bratku bo żem zmęczony...

poniedziałek, 23 listopada 2015

Z tego com czytał to w tamtych czasach było i wielką sukcesyją polityczną...

...Dalejże Bratku siadaj  tutaj już przy ognisku , ogrzejesz się ,a i zjesz jak człowiek, ino tylko biegasz w koło naszego zaprzegu...Siadaj ino wartko ..ha! Jażem już pojadł , a Ty ...cobyś nie przerywał  buźkę jadłem sowicie napełnisz ...hahaha , a ja łyka  miodu łyknę  na pociechę starej duszy i poopowiadam trochę jako gęba mi się nie zamyka..ahahahaha
Zatem wdrodze wczorajszej opowiadał żem  jak to nasz  król Ziemomysł opuścił nasz świat wędrując do naszego żródełka, a zostawił nam nowo wybranego -przez wiec oczywiście- króla Mieszka I.
Mieszko podobnie jak jego dziady i żon kilka posiadał i mądrym królem się okazywał ,a także sprawiedliwie rządził i niejedną wojnę z sąsiadami prowadził szczęśliwie.
No ale jak to życie bywa wspomniał żem wcześniej  ino o powstaniu Cesarstwa Niemieckiego .
Tedy to będący na tronie Niemiec ,syn Henryka I -tego co po stworzeniu się  państwa niemieckiego począł napadać nasze ziemie lechickie - Otton I koronował się , wyobraź sobie, na cesarza rzymskiego , a potem zrzucając z tronu ówczenego Papieża   swoim , znaczy się niemieckim  obsadził ..ha !! toż to polityka taka jak dyktatura tfu...
Jednakże nasz król ,a to zróżnych powodów zdecydował się na odważniejszy polityczny krok i przyjął ofertę chrztu na obrządek rzymski oddając nas tym pod zwierzchnośc papieża ..ach  i kościoła- na czotra ach..by niby to przeciw okrutnemu wrogowi ,znaczy się Niemcom-Cesartswu niemieckiemu ,się partnerami wzmocnić i wsparciem.
Z tego com czytał to w tamtych czasach było i wielką sukcesyją polityczną i wśród ludu.
Wiesz bracie mój ? ja myślę ,że to nie było dobre posunięcie, ale nie byłem też królem i nie żyłem w owych czasach...hmmm. przeto  i zdegradował się ino z pozycji króla na księcia Lechii poddanego papiestwu..och to ci numer...
Nadomiar i tego było mało, zatem zdecydował się zrezygnować z siedmiu żon i pojąć za żonę księżniczkę czeską Dobrawę...ahaha to ci dopiero było..
Dobrawa okazała się starszą ,a i przez kronikarzy opisaną po śmierci  jako niecnotliwą i starą babę..a,że gdy ją Mieszko poślubił  zrzuciła czepiec i jako niby panienka przywdziała wieniec i tak przez te wszystkie lata nosiła ..ahahah widzisz bratku zycie nie rozpieszcza nawet władców ahahahahaha...ano i tacy cosik kombinują, by życie lżejszym uczynić, a ponadto za maniery i poważanie się za bardzo nie wychylać..
Za to księżna powiła  naszemu Mieszkowi syna Bolesława, a w dziesieć lat po ślubie zmarła i została pochowana  w kościele gnieźnieńskim.
Nasz już tedy książę Mieszko I chcąc ujednolicić nasze zwyczaje zgodnie z nową wiarą , widząc zarówno ,że liczni jego poddani, chłopi i  szlachta przywiązani są ze zwyczaju do swoich starych wierzeń i bogów- przeto słowiańkich jako rzeczę- nakazał by wszystkie miasta i wsie chrzest taki sam co on przyjęły i polecił surowym rozkazem by to niezwłocznie w najbliżych katedrach stawili się. Wykluczając tym jakby wymówkę ukaraniem wielkimi i ostatecznymi karami jak i konfiskatą dóbr.
I tak to bratku nasza wiara przyrodzona poczeła znikać znaszej ziemii..hmmm smutne to
ach..ogień dogasa ,ciemno jak w piekle diabelskim a i oko się zamyka..takżę bratku drzemnijmy się ,a rano słońce niech nas przywita ...niech się stanie ha!!






poniedziałek, 16 listopada 2015

umiarkowaniem i zrównoważeniem ,świadczył ojczyźnie

..dalejże wstawaj , comśy popili tośmy pospali..haha..a słońce już dawno wzeszło.....
ino wartko zbieraj nasze toboły, a ja konie wprzęgać zacznę i wyruszamy na Konin ..ha!
Hej ..wędrowali Rusy ,Trzy szwarni karlusy,Wedrowali lasem,Lasem Kalinowym..kliknij
 Ot i to mi się bratku podoba , że My szybcy i rezolutni , nawet gdy susza w gradłach po wczorajszym obozowaniu ahahahaha...dalejże wskakuj i ruszamy...wioooo
Zatem o czem ja wczoraj skończył  gdać ..hhmm... ano o Lechu X Dzielnym żem skończył...no tak
Tak więc mój miły czasy tedy się zmieniły , gdyż wtedy  powstało nowe  państwo niemieckie , a wraz zmianowaniem księcia saskiego  Henryka i planu chrystianizacji i podboju oraz wyzysku nas słowian na tamtych ziemiach się począł realizować...ach niestety ..ledwo jeszcze pamietalismy czasy Popiela II i jego niemieckiej żony Ryksy, która to ze swoimi braćmi sasami uknuła spisek najazdu na nasze ziemie poprzez otrucie  dwudziestu wujów Popiela...tfu zgrozo
W tymże czasie poprzez prawomocny wiec został królem Lechii wybrany drugi syn Lecha X- gdyż starszy wcześniej poległ na wojnie , a Wisław się zwał- , który z racyji młodego wieku ostał królem wraz z czterema doradcami  , a na trzy lata, ano był to Ziemomysł.
Nasz król Ziemomysł oddznaczał się szczególnie przyrodzona siłą, nie mnie jednalk błyszczał zaletami, znaczy się był sprawiedliwy i mądry , łagodny i ludzki oraz poprzez swą hojność dbał o lud  i państwo. Jedynie nie osiągnął , jak to powiadają, dziadowej odwagi i szczęścia w prowadzeniu wojen..toteż sądzono , że ile oni orężem i chwałą wojenną ,tyle on. spokojem i w poszczególnych sprawach najroztropniejszym umiarkowaniem i zrównoważeniem ,świadczył ojczyźnie..haha
Ja myślę bratku ,że czasem takie kruche i wspaniałe naczynie zarazem , jak nasze ciało  nie jest wstanie pomieścić wszystkich cnót i zalet razem, toteż mamy wojny i pokój na przemian...hmmm...jedyne com do głowy zmieścił to wiara iż poprzez przykład  ,znaczy się moje doświadczenie i radość w życiu, mogę spotykać ludzi takich jak ty i dzielić się radością i miłością od naszego słonka, naszej matki kosmosu ..hmmm no ale dalej opowiem ..
Jakem wspomniał Ziemomysł nie był  zdobywcą ani pogromcą. Nie zdołał on ostatecznie zjednoczyć słowian jako silne jedno państwo i ostatecznie począł się dziać podział na słowian wschodnich i zachodnich, a z zachodu począł czyhać na nas nowy zaborczy sąsiad ano Niemcy- powiada sie iż to był  dziewięćsetdziewiętnasty rok. Nowi słowiańcsy książęta z poszczególnych plemion już nie czuli związania z Lechią jak ich dzidowie i pradziadowie...a ja powiem ci że i kłótnie i zawiści o tron dobiły tego gwozdka ..hmmm
No i wtedy Niemcy pod wodzą Henryka I poczęli najeżdżać i pustoszyć nasze ziemie słowiańskie, a inowy król Rusów również nie bacząc na zawarty pokój to samo czynić począł od wschodu ...tfu na czorta,że też ta zaraza się rozpleniła tedy tfu...
Kól Ziemomysł podjął działania obronne ,ale ich nie zdążył dokończyć bo zmarł. W tymże czasie  jeden z księciów słowiańskich Tęgomir ostał przekupiony pieniędzmi i złotem i zdradził słowian...
och powiadam nie gorszej zdrady niźli z rąk brata i to za co..za pieniądze tfuuuu.ach skaranie boskie jaki to człowiek jest lichy na duszy czasami ,a zazdrość i chęć posiadania serce mu i rozum wypala..tfu
Wcześniej nie wspomniał żem ,że  urodził mu się syn Mieszek, co znaczyło Mieczysław ( sławny po mieczu) i jak podają kroniki jego postrzyżyny odbyły się w gnieźnieńskiech świątyni boga Nija..tedy to piszą " król Ziemomysł obcięte włosy Mieszka na ofiare bogom i w ich oddając opiekę ,sam w świątyni zawiesił".
I tak oto po śmierci Ziemomysła jak to bywało i wcześniej na tradycyjnym wiecu obrano na króla Mieszka I.
W tym samym czasie  Niemcy pokonali ówczesnego papieża i obsadzili tron papieski swoim papieżem , który im sprzyjał, też kroniki datują na ten czas powstanie Cesarstwa niemieckiego jako kontynuacyji rzymskiego. Tako więc ciężkie czasy nastały i wielka próba przetrwania cieniem na Lechię się rzuciła...och bratku takem posmutniał iż odpcznę ino chwilkę by znów śmiechem ryczeć na głos...no ale to za chwilkę ...hej wiooo!!!



piątek, 13 listopada 2015

Zatem tak i postąpił nasz król ...

..Ty wiesz ? a może zostaniem tutaj na popas , ino dowiem się gdzie my dokładnie jesteśmy bratku,, czekajże  no chwilkę ktoś nadjeżdża..
Witam waszmości na szlaku , możnaby wiedzieć czy aby drogi Panie wyznajesz się gdzie my się zatrzymali?...acha to za dziesięć mil przed nami Konin będzie...ino podziękować pięknie Panu i zyczyć krótkiej i spokojnej drogi ...
ach widzę,że zająłeś się przygotowanie strawy,hmm zatem ja uraczę Cię dalszą opwieścia,,ykhmm
Zatem jakem wczoraj mówił decyzją wiecu na króla obrano syna Ziemowita  ano króla Wrocisława.
Tenże wybrany nie władał za długo , jednakowoż zjazd naczelników słowiańskich w Hangsfeld na południu Bawarii zorganizował , gdzie  uradzono ,że wspólnie na czele Wenedów wraz z Węgrami na Morawian przeciwko Świętopełkowi najadą. Takeż i się stało . Po spustoszeniu  i złupieniu Wielkiej Morawy oraz zawarciu sojuszu z królem Bułgarów powrócił do ówczesnej stolicy do Gniezna.
No i cóż bratku?.. jakem wspomniał nie porządził długo bo zaraz na kolejnej wyprawie na wybrzeże  by spowrotem Pomorzan zhołdować zginął nasz władca w zasadzce z ich rąk.
Wtedy po ponownym zwołaniu wiecu na króla wybrano jego młodszego brata Lecha , a drugiego syna Ziemowita . Zatem po zaledwie kilku latach mielismy nowego władcę króla Lecha X zwanego (potem) dzielnym.
Lech wówczas postanowił pomścić swojego brata i począł organizować ponowną wyprawę na Pomorzan..ba.. najsamwpierw wysłał on posłów do Kaszubów i Pomorzan by uznali jego zwierzchnictwo  w Lechii. Jednakże  oni wzgardzili tym i wyzwali go by pokazał swą walecznością iż wart jest piastowania królewskiego urzędu nad Lechią.
Zatem tak i postąpił nasz król każąc na znak wojny nad Gnieznem wywiesić flagę z Orłem  białym..tak tak od jakiegoś czasu , chyba od wygrania z legionami rzymskimi to był nasz symbol gotowości do walki bratku..tak tak..
Kiedy więc pierwsza armia pod wodzą mianowanego Hetmana Semirada Starży starła się z Kaszubami i Pomorzanami wspieranymi przez Sasów  - o mały włos nie przegrywając- z drugą armiją nadjechał nasz król Lech V i rozgromił wrogów. Częśc książąt wroich nam poległo , a część wziął do niewoli. Także w naszem władaniu znależli się książęta : Kaszubów, Serbii,Wenedów i z Ziemii Myszyńskiej..haha
Nasz Lech X tedy obmyślił ,że puści ich wolno , ale wzamian zarządał płacenia Lechii Trybutu i oddania mu ich synów na zakładników...hahaha i ..oczywiście się zgodzili ..bo nie mieli za dużego wyjścia jak uznać wielkość naszego władcy....ha i tak też się stało...
Kroniki także wspominają iż były to czasy gdzie panowała słówiańska wiara i chrześcijańska w słowiańskim obrządku na ziemiach naszego państwa ..Zatem nasz król po tej udanej wyprawie dziękował podwójnie w obydwu wiarach..hmmm nie nmnie osądzać czy dobrze to było ,ale rozjaśnia mi w umyśle pytania jak to się stało ,że nasza wiara rodzima została wyparta..hmm ale dalejże wrócę do opowieści..tylko podaj cosik do ust bom zgłodniał patrząc jakie specjały przyrządzasz bratku...hmm pycha..mniam..
Wracając..póżniej Naszemu królowi udało się napowrót przyłączyć naszą ziemię małopolską z Krakowem , gdzie dzięki wspaniałomyślności naszego władcy Lecha V  część synów książąt na własną prośbę - co to wpadli w nasze ręce jako zakładnicy za swych ojców- osiedlili się właśnie tutaj - wspomnę tylko że byli to książęta z Serbii i Pomorza. Reszta zaś powróciła puszczona z niewoli do swych plemion.
Warto jakem wspomniał o wierze naszej, wspomnieć iż kiedy Morawy ostatecznie upadły pod najazdem Madziarów i Bawarów do Krakowa przeniósł się Arcybiskup Chrześcijański obrządku słowiańskiego, a który sam podlegał tylko papieżowi...ach znowu polityką mi śmierdzi..bracie ach..
Ostatecznie po wielu latach nasz król Lech X Dzielny umarł w Gnieżnie i tamże został z honorami pochowany. Powiadają ,że miał  dziesięć żon ,a znimi trzech synów i córkę..haha także i krew po przodkach do miłowania gorąca została hahahaha
Otóż nasz król Lech X Dzielny przez lata panowania zasłuzył na swój przydomek całym sobą, bowiem okazał się jak piszą w księgach ,walecznym, pragmatyczny i wybiegającym myślą w przyszłe czasy. Odzyskawszy Pomorze,Małopolskę i ziemie aż po Łabę i Soławę  na jakiś czas scalił nasze Imperium Lechickie..hmm tak myślę,że czasami  jak kosmos nasz nagrodzi nas takim królem ,to dla niego zostaje mało czasu na tej ziemii by dokończyć swe dzieło i ostatecznie pogrzebać spory i podziały..hmm
aż sentymentalny się zbrobiłem Bratku , a ty usta rozdziawiasz ze znużenia ino wessiesz cały ogień z paleniska hahaha..czas  by spocząć uhmm..Dobranoc



poniedziałek, 9 listopada 2015

Takoż więc oprócz sukcesów były i klęski

... tako powiadam Ci Bratku , ino tylko Koniki napoimy ruszamy dalej ...hmm.
Pytasz co tak frasuje się moja głowa...hmmm ano staram się przypomnieć com  Ci opowiadał w drodze ...hmmm, bo wiesz starość nie radość ale z umysłu ino ubaw...hahaha..dobrze ,żem nie zapomniał drogi tam "gdzie i król chodzi piechotą"...hahaha,,znaczy się ,żem nie taki stary...ahahahaha
Ano słucham Cię Bratku...tak aaa pamiętam już,żem zaczął o synu króla Koszyszki, co  po nim tron objął...tak
Król Ziemowit (Siemowit) był równie jak ojciec wspaniałym królem. Był  szczodry i hojny.
Nagradzał   odwagę i sukces na polu walki rozdzielając sprawiedliwie zdobycze wojenne. Dbał on o wszystkich zarówno o lud i wojsko.
Jeśli mówimy o naszym  wojsku już, to na tamte  czasy było uzbrojone w nowoczesną i nowszą broń oraz dobrze zorganizowane. Na ten przykład w czasie wojny Hetman zajmował drugie miejsce po nim, a następnie stworzył stanowiska  oboźnych, dowódców oddziałów tak zwanych dziesiętników, setników i tysięczników. Wprowadził on dyscyplinę oraz wydzielił drużyny.
Także zorganizował od nowa piechotę , jazdę lekką i pancerną. Ustanowił strażników  z drużynamiwojsk na granicach naszej Lechii.
Jako ,żem wsopomniał  iż dbał też on o lud, tak i na tym polu poczynił wielkie reformy.
Na ten przykład powołał  oddzielnie  kasztelanów na zarządców grodów, a starostów na zarządców miast oraz rajców miejskich.
Z jego to rozkazu zakładano liczne wsie służebne, przygrodowe , które zaspokajały potrzeby grodów czy to  w hodowli koni , czy oręża dla wojska, produkcji materiałów i żywności  oraz również jak przodkowie bił własne monety..tak tak nowoczesne mieliśmy jak na owe czasy państwo bratku..
Zasługą króla Ziemowita było również założenie szkoły dla młodych rycerzy mającej doskonalić ich rzemiosło wojenne..ha taki był on zacny i mądry ...
Robił to nasz ukochany król Ziemowit aby po zorganizowaniu się odzyskać oderwane ziemie graniczne , które utracono za czasów królów Popielów i bezkrólewia. oraz pozyskać nowe.
Takoż więc podjął on działania wojenne przeciwko tym prowicjom i uprzednio zhołodwanym krajom.
Najechał aż dwiema armiami Morawy, a pisma powiadają,że jedną dowodził sam Krół Ziemowit , a drugą zacny  z czasów jego ojca Koszyszki   hetman Navoy Starża. Obaj spustoszyli i zhołdowali trzecią część moraw pokonując ówczenego tam władcę Świętopełka , a resztę terenów przejeli podobno Czesi i Prawęgrowie z Panonii.
 Również wsparliśmy Czechy w walce z królem wschodniofrankońskim , ino ta wyprawa i walka na nizinie węgierskiej okazała się klęską i powodem spustoszenia Czech.
Takoż więc  oprócz sukcesów były i klęski..oj kiedy się wojuje  liczyć trza się i ze stratami..hmm
Jednakowoż król Moraw Świętopełk najechał w odwecie nasze księstwo Wiślan na południu Lechii ,i po uprowadzeniu księcia Wiszewita ,a potem i małopolskę z Krakowem i śląską z Wrocławiem,
a potem zmusił wszystkich do przyjęcia chrześcijaństwa w obrządku słowiańskim..tfu na dziady , tak narzucać wiarę to tylko diabeł potrafi, co zapewnie czyni nadal..tfu na czorta..
Podobno w starych kronikach na ten czas w Weneciji w Italii na targu niewolników w owym czasie znalazło się wielu uprowadzonych jasnowłosych  braci i sióstr lechickich..och na dziady , biedne ziomki nasze ..
Tak więc chrześcijaństwo w obrządku słowiańskim wprowdzono u nas w  księstwie Wiślan i na Śląsku oraz w Wielkopolsce gdzie pobudowano cerkwie  i to jeszcze przed rokiem  dziewięćsetnym bratku. Także siłą nam nową wiarę narzucano, a i niektóre księstwa ze względów politycznych przyjmowały..
Z kolei nasz władca Ziemowit najechał z naszemi wojskami i złupił za Dunajem ziemie prawęgierskie aż po Sawę i Drawę , a takżę odzyskał zagrabione wcześniej  Podgórze Karpackie między Dunajcemi Prutem się znajdujące.
Takoż się bratku działo jak i na szachownicy , jedni z drugimi walczyli , a trzeci napadali.
I tak tenże sam książę Borzywoj z Czech - co z nami przeciwko frankom wlaczył- najechał i spustoszył Śląsk, za co wydalismy mu bitwę dwiema armiami , którą przegrały Czechy , a ich ranny władca zbiegł.
Na ten czas z okaziji zwycięstwa nasz król Ziemowit zorganizował postrzyżyny syna którego nazwał Wrocisław, na cześć odbicia Wrocławia z ziemią śląską..ha piękna idea bratku gdy twe imię sławi czyny twych przodków..oj zdałoby się cosik łyknąć na zdrowie za to haha...
a wracając do opowieści ..potem wybuchła kolejna wojna z plemionami pruskimi, którą -jak domyślasz się bratku -wygralismy i zhołdowaliśmy  oraz odebraliśmyziemie głównie na mazowszu..
Po zejściu naszego króla Ziemowita , wielkim żalem okryła nas Lechitów jego smierć, bo wszyscy wdzięczni byli za to co uczynił dla naszego państwa .
Chociaż jego syn nie osiągnął wymaganego wieku ,w podzięce za wielkie zwycięstwa i cnoty jego. na wiecu po pogrzebie ustanowiono go królem znaczy się mieliśmy nowego władcę króla Wrocisława..a zatem skoro ,żem wcześniej wspomniał o piciu za zdrowie, to żem cosik  w skrzyni zanlazł...hahaha...ino żywo poszukaj kufli bratku....