poniedziałek, 23 listopada 2015

Z tego com czytał to w tamtych czasach było i wielką sukcesyją polityczną...

...Dalejże Bratku siadaj  tutaj już przy ognisku , ogrzejesz się ,a i zjesz jak człowiek, ino tylko biegasz w koło naszego zaprzegu...Siadaj ino wartko ..ha! Jażem już pojadł , a Ty ...cobyś nie przerywał  buźkę jadłem sowicie napełnisz ...hahaha , a ja łyka  miodu łyknę  na pociechę starej duszy i poopowiadam trochę jako gęba mi się nie zamyka..ahahahaha
Zatem wdrodze wczorajszej opowiadał żem  jak to nasz  król Ziemomysł opuścił nasz świat wędrując do naszego żródełka, a zostawił nam nowo wybranego -przez wiec oczywiście- króla Mieszka I.
Mieszko podobnie jak jego dziady i żon kilka posiadał i mądrym królem się okazywał ,a także sprawiedliwie rządził i niejedną wojnę z sąsiadami prowadził szczęśliwie.
No ale jak to życie bywa wspomniał żem wcześniej  ino o powstaniu Cesarstwa Niemieckiego .
Tedy to będący na tronie Niemiec ,syn Henryka I -tego co po stworzeniu się  państwa niemieckiego począł napadać nasze ziemie lechickie - Otton I koronował się , wyobraź sobie, na cesarza rzymskiego , a potem zrzucając z tronu ówczenego Papieża   swoim , znaczy się niemieckim  obsadził ..ha !! toż to polityka taka jak dyktatura tfu...
Jednakże nasz król ,a to zróżnych powodów zdecydował się na odważniejszy polityczny krok i przyjął ofertę chrztu na obrządek rzymski oddając nas tym pod zwierzchnośc papieża ..ach  i kościoła- na czotra ach..by niby to przeciw okrutnemu wrogowi ,znaczy się Niemcom-Cesartswu niemieckiemu ,się partnerami wzmocnić i wsparciem.
Z tego com czytał to w tamtych czasach było i wielką sukcesyją polityczną i wśród ludu.
Wiesz bracie mój ? ja myślę ,że to nie było dobre posunięcie, ale nie byłem też królem i nie żyłem w owych czasach...hmmm. przeto  i zdegradował się ino z pozycji króla na księcia Lechii poddanego papiestwu..och to ci numer...
Nadomiar i tego było mało, zatem zdecydował się zrezygnować z siedmiu żon i pojąć za żonę księżniczkę czeską Dobrawę...ahaha to ci dopiero było..
Dobrawa okazała się starszą ,a i przez kronikarzy opisaną po śmierci  jako niecnotliwą i starą babę..a,że gdy ją Mieszko poślubił  zrzuciła czepiec i jako niby panienka przywdziała wieniec i tak przez te wszystkie lata nosiła ..ahahah widzisz bratku zycie nie rozpieszcza nawet władców ahahahahaha...ano i tacy cosik kombinują, by życie lżejszym uczynić, a ponadto za maniery i poważanie się za bardzo nie wychylać..
Za to księżna powiła  naszemu Mieszkowi syna Bolesława, a w dziesieć lat po ślubie zmarła i została pochowana  w kościele gnieźnieńskim.
Nasz już tedy książę Mieszko I chcąc ujednolicić nasze zwyczaje zgodnie z nową wiarą , widząc zarówno ,że liczni jego poddani, chłopi i  szlachta przywiązani są ze zwyczaju do swoich starych wierzeń i bogów- przeto słowiańkich jako rzeczę- nakazał by wszystkie miasta i wsie chrzest taki sam co on przyjęły i polecił surowym rozkazem by to niezwłocznie w najbliżych katedrach stawili się. Wykluczając tym jakby wymówkę ukaraniem wielkimi i ostatecznymi karami jak i konfiskatą dóbr.
I tak to bratku nasza wiara przyrodzona poczeła znikać znaszej ziemii..hmmm smutne to
ach..ogień dogasa ,ciemno jak w piekle diabelskim a i oko się zamyka..takżę bratku drzemnijmy się ,a rano słońce niech nas przywita ...niech się stanie ha!!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz